Czasami poszukuję smaków swojego dzieciństwa, by w odpowiedni sposób wykorzystać je w dzisiejszych realiach. Pamiętam jak moja babcia, która pieczywo piekła raz w tygodniu, dodawała ziemniaki, kefir lub maślankę, by jak najdłużej cieszyć się świeżością wypieków. Bułeczki z dodatkiem gotowanych ziemniaków mają wilgotny miąższ i dużo regularnych dziurek, są niezwykle puszyste, delikatne, mięciutkie i zdecydowanie dłużej pozostają świeże. Dzieciaki je uwielbiają, a i reszta rodziny też się nimi zajada, bo są wprost idealne na kanapki. Posypuję je wędzoną papryką, makiem, kminkiem lub sezamem. Wypróbujcie:)
SKŁADNIKI
200 g mąki orkiszowej200g mąki pszennej
90 g gotowanych ziemniaków, przeciśniętych przez praskę
20 g świeżych drożdży
2 łyżki oliwy
1 płaska łyżka cukru
1 łyżeczka soli
250 ml wody pozostałej po gotowaniu ziemniaków (można zastąpić zwykłą, letnią wodą)
do posmarowania: żółtko wymieszane z łyżeczką wody
PRZEPIS
Drożdże rozpuścić w niewielkiej ilości wody dodać cukier i odstawić na 10 minut w ciepłe miejsce, następnie dodać do mąki z pozostałymi składnikami. Zagnieść ciasto – można to zrobić mikserem. Ciasto będzie dosyć luźne, ale nie dodawać więcej mąki żeby nie było za twarde.Przełożyć je do miski wysmarowanej oliwą, przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 1 godzinę.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 9 lub 12 kawałków – z każdego uformować bułeczkę.
Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, bułeczki posmarować żółtkiem, posypać ulubionymi dodatkami.
Na dno piekarnika wsypać 1/2 szklanki kostek lodu lub wstawić pojemnik z wodą.
Piekarnik nastawić na 200 st C, wstawić blaszkę z bułkami i piec 20-30 minut, do czasu zarumienienia.
Polecamy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz