Chleb żytni na zakwasie pieczemy w
naszej rodzinie już od wielu lat. W międzyczasie są buły,
bułeczki, obwarzanki i pszenne bochenki, ale ten chleb nigdy się
nie nudzi, ma w sobie coś, co przyciąga gości i schodzi do
ostatniej kromki. Wbrew pozorom wykonanie chleba jest bardzo proste.
Spróbujcie, a i w waszych domach chleb zagości na bardzo długo:)
ZAKWAS
- dzień 1: Do czystego naczynia wsypać 1/2 szklanki mąki, wlać 3/4 szklanki letniej wody i zamieszać. Przykryć ściereczką i odstawić na 24 godziny w temp.pokojowej.
- dzień 2: Następnie odjąć połowę zakwasu (wykorzystać do naleśników, do ciasta drożdżowego itp.) ponownie dodać 1/2 szklanki mąki i ok. 3/4 szklanki wody. Chodzi o to, żeby zakwas miał konsystencję gęstej śmietany. Odstawić na kolejne 24 h.
- dzień 3 i 4: ponowić czynności z dnia 2, ale tym razem lepiej odjąć połowę zakwasu przed dokarmianiem. Można to odłożyć do drugiego naczynia i tam kontynuować dokarmianie, a na końcu dodać wszystko do ciasta na chleb.
- dzień 5 :zakwas jest już najprawdopodobniej gotowy.
Gotowy zakwas pracuje – ma pęcherzyki powietrza i wygląda jak
,,chodzące drożdże”. Jeśli tak nie jest, najprawdopodobniej
jest za zimno, dokarm jeszcze raz zakwas i postaw w ciepłym
miejscu.
120g zakwasu
500g mąki żytniej razowej typ 2000
400ml wody w temp.pokojowej
CIASTO WŁAŚCIWE SKŁADNIKI
900g zakwasu
300g mąki żytniej razowej typ 2000
200g mąki żytniej chlebowej typ 720
500 ml wody
1 łyżka soli
1 łyżka melasy, miodu lub cukru trzcinowego
DODATKOWO
liście tataraku (szałwii, chrzanu itp.)
WIECZOREM PRZED PIECZENIEM
- Zakwas wyjmujemy z lodówki, gdzie go można przechowywać do
2 tygodni i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1-2 godziny.
- Ogrzany zakwas przekładamy do dużej miski i mieszamy z pozostałymi składnikami, przykrywamy ściereczką i stawiamy w temperaturze pokojowej na 12 godzin.
- W ten sposób dokarmiamy swój zakwas, by potem nie czekać zbyt długo na to by chleb zaczął ,,chodzić”.
NASTĘPNEGO DNIA
- Odważamy 900 g zakwasu, resztę przekładamy do szklanego
naczynia i chowamy do lodówki, przyda się do kolejnego pieczenia.
- Następnie dodajemy resztę składników na ciasto właściwe
i mieszamy.
- Keksówki 20 cm dwie sztuki, lub jedną długą smarujemy
masłem, wykładamy liśćmi tataraku, szałwii lub pokrzywy (
świeżymi lub suszonymi) i przekładamy do nich masę do 3/4
wysokości blaszki. Wilgotna dłonią wyrównujemy wierzch masy.
- Odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 3-4 godziny do garowania.
- Jak masa podniosła się do wysokości pełnej blaszki
rozgrzewamy piekarnik do 250 stopni C, wstawiamy blaszki z chlebem i
zmniejszamy temperaturę do 180 stopni. Pieczemy 1.15 minut.
- Po upieczeniu jeszcze ciepłe bochenki wyrzucamy z blaszek i
układamy na kratce do przestudzenia, by odparowały.
Naprawdę warto. Wypróbujcie:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChleb czysta poezja smaku.
OdpowiedzUsuńSmak tego chleba to wspomnienie dzieciństwa, a liście tataraku są nieodłącznym jego elementem :)
Usuń